Wraz z pójściem naszego dziecka do szkoły stajemy przed koniecznością zakupu biurka. Ten nowy mebel w pokoju naszego sześciolatka będzie mu służył w codziennej nauce i pracy. Dlatego warto poważnie zastanowić się przed zakupem.
Kupując biurko powinniśmy przede wszystkim wziąć pod uwagę wzrost naszego dziecka. Niewłaściwie dobrany mebel to ryzyko powstania u naszego dziecka schorzeń kręgosłupa, występowania bóli pleców, karku czy szyi. Biurka dla dzieci standardowo mają rozmiar 80 do 90 centymetrów głębokości przy 120 do 160 centymetrów szerokości. Sama wysokość biurka powinna wynosić około 75 centymetrów dla dziecka o przeciętnym wzroście i około 85 centymetrów dla dzieci wyższych. Musimy pamiętać o tym, że biurko rośnie wraz z naszym dzieckiem. W wieku wczesnoszkolnym dzieci rosną średnio około siedmiu centymetrów na rok. O taką samą długość powinno się corocznie podwyższać blat biurka dla dziecka. Dlatego najlepiej zakupić model z regulacją blatu. Jego wysokości i kąta nachylenia – dostępne są przykładowo w sklepie Elies. Dzięki temu zapobiegniemy kształtowaniu się niewłaściwej postawy podczas użytkowania.
Co na biurku, co pod biurkiem?
Równie istotne, co sam wybór biurka dla dzieci jest odpowiednie jego urządzenie. Zacznijmy od ustawienia monitora od komputera, który jest coraz częściej wykorzystywany jako pomoc dydaktyczna już od najmłodszych lat. Optymalna odległość monitora od oczu dziecka powinna wynosić około 75 centymetrów. Minimalna odległość to 45 centymetrów. Niezwykle ważne jest, żeby o ile to możliwe monitor nie stał na tle okna ani naprzeciwko niego. Odbijające się od monitora światło męczy oczy a w skrajnych przypadkach może powodować nawet powstanie wady wzroku. Najlepiej ustawić monitor bokiem do okna tak, aby odległość od niego wynosiła około jednego metra. Klawiaturę od komputera umieszczamy w takim miejscu, aby znajdowała się odrobinę niżej od blatu biurka. Pozwoli to przy odpowiednim doborze wysokości blatu na swobodne ułożenie rąk naszego dziecka podczas pracy. Myszkę możemy umieścić bezpośrednio na blacie. Sam komputer warto natomiast schować. Albo pod biurko, ale tak żeby nie przeszkadzało w prawidłowym ułożeniu nóg. Lub też w jedną z szaf poza biurkiem. Pozostałe przybory szkolne. Długopisy, kredki, przyrządy, zeszyty warto ułożyć w zasięgu rąk, używane częściej bliżej a te rzadziej dalej od fotela.
Jakie krzesło? Może obrotowe?
Operacje wyboru biurka zamyka nam dobór odpowiedniego siedzenia. Najlepiej kupić obrotowe krzesło z systemem regulacji wysokości oparcia i wysunięcia siedziska. Musimy pamiętać, że fotel kupujemy przynajmniej na dwa trzy lata. Oprócz tego, że musi być wygodny, powinien mieć możliwość dostosowywania go do rosnącego z roku na rok ucznia. Dobre funkcjonalne krzesło powinno przede wszystkim odciążać kręgosłup i podtrzymujące go mięśnie. Dać się regulować tak, aby zapewniać optymalną pozycję ciała. Wyposażone w podłokietniki ułatwiające utrzymanie prostych pleców. Taka postawa zmniejsza napięcie w ramionach i pozwala na ułożenie rąk na biurku pod kątem prostym lub rozwartym. Pamiętajmy, aby dziecko po zajęciu krzesła miało z każdej strony po kilka centymetrów wolnego miejsca oraz żeby wysokość samego siedziska pozwala na pełne oparcie stóp o podłogę.