Pakowanie się to prawdziwa sztuka, która wciąż stanowi dla niektórych ogromne wyzwanie. Jak spakować się, by zabrać wszystkie niezbędne rzeczy, ale tak, by w szafie coś jeszcze pozostało? Oto kilka wskazówek dla tych, dla których pakowanie się wciąż przypomina mniejszy bądź większy koszmar.
Podstawowa zasada jest taka, by brać tylko to, co rzeczywiście jest niezbędne, nie ma sensu wypełnić połowę walizki rzeczami zabranymi „na wszelki wypadek”. Dzięki temu tylko będziesz się niepotrzebnie stresować, gdy okaże się, że walizka waży zbyt dużo i będziesz musiała za nią dopłacić. Jeżeli lubisz mieć walizkę wypakowaną po brzegi – na wyjazd zabierz mniejszy model, dzięki temu spakujesz do niej mniej rzeczy.
Pamiętaj, że nie musisz brać wszystkich swoich ciuchów. W zależności od tego gdzie jedziesz wystarczy jedna para jeansów i jedna para eleganckich spodni. Stworzą one bezę, na podstawie której będziesz mogła tworzyć wszystkie późniejsze stylizacje. Nie warto też zabierać zbyt wiele koszulek – z całą pewnością warto się ubezpieczyć i zabrać jedną elegancką koszulę, oprócz tego wystarczą trzy klasyczne podkoszulki, najlepiej takie w neutralnych kolorach, pasujące do wszystkiego. Przyda się również jedna marynarka, taka, która będzie pasować do reszty rzeczy, które zabierasz.
Z pewnością będą Ci potrzebne koszule nocne lub piżamy damskie. Zanim jednak umieścisz je w walizce, zastanów się, która z nich będzie przydatniejsza. Wystarczy, że przeczytasz jakie temperatury panują nocą w miejscu, do którego się wybierasz.
To wystarczająca ilość ubrań na dwa tygodnie – pozwala tworzyć wiele różnych stylizacji, w walizce nie zajmuje dużo miejsca. A przynajmniej nie aż tak dużo, by nie zmieściła się tam dodatkowa książka.