Reklama w internecie dość dobrze napędza internetowy rynek ekonomiczny. Reklamodawca płaci właścicielom stron internetowych za udostępnienie powierzchni reklamowej, a ci zaś otrzymują część przychodów tego pierwszego i koło się zatacza.
Ponadto zwykłe Google AdWords stanowi dobry zarobek dla początkujących właścicieli stron internetowych, takich jak blogerzy czy osoby prowadzące raczkujące serwisy informacyjne bądź inne strony tematyczne. Zjawisko to mówi samo za siebie. Co prawda przychody z reklamy tym większe, im więcej unikalnych wyświetleń każdego dnia ma dana strona, jednak wiele osób wychodzi z założenia, że lepiej nie zrażać się tym stwierdzeniem i lepsze niskie przychody, niż żadne.
Poniekąd mają oni rację.
Nawet kilkuzłotowe dochody każdego miesiąca stanowią dość ważny dodatek do rocznych opłat za hosting i domenę, co może być prawdziwą zmorą dla początkujących administratorów stron. Ponadto regularnie prowadzona witryna stale się rozwija, zyskuje więcej unikalnych wejść, stałych odwiedzających i poprawnie pozycjonowana będzie cieszyć się coraz wyższą pozycją w wyszukiwarkach, a tym samym – popularnością.
Pokaźny zarobek dzięki internetowi
Choć dla całkowicie przeciętnej osoby, która przegląda każdego dnia sieć, reklamy mogą okazać się całkowicie niepotrzebne, uciążliwe i denerwujące, w rzeczywistości stanowią one tak ważny element internetowej „gospodarki”. Niezależnie na rozwój technologiczny, to reklamy są głównym środkiem internetowego dochodu i choć większość osób traktuje je jako dodatek do domowego budżetu wiele osób, które traktują internet jako pracę na pełny etat, potrafią się z nich utrzymać. I wcale nie chodzi tu o życie na poziomie średniej krajowej – wręcz przeciwnie, właściciele najpopularniejszych stron internetowych zarabiają nawet dziesiątki euro każdego miesiąca. To kwoty, o której większość osób pracująca na etat może co najwyżej pomarzyć. I nagle całkowicie realna staje się reklama „Zarabia kilkadziesiąt tysięcy każdego miesiąca, nie wychodząc z domu! Jak on to robi?!”.