Po kilku latach od wykończenia mieszkania i intensywnego użytkowania pomieszczeń większość z nich wymaga przynajmniej odnowienia. Sam proces malowania jest tutaj bardzo prosty, kluczowe jest właściwe przygotowanie gruntu.
Potrzebna nam będzie przede wszystkim farba do ścian. Możemy ją kupić w każdym sklepie z materiałami budowlanymi lub w jednym z tysięcy sklepów internetowych. Ważne jest, aby nie kupować najtańszych farb. Są one przede wszystkim mało wydajne. Oznacza to, że z jednego litra farby możemy pomalować skutecznie stosunkowo małą powierzchnię. Efekt oszczędzania jest tutaj zatem pozorny. Nie ma też sensu inwestowania w niezwykle drogie farby, które są odporne na ścieranie czy brud. Większość naszych pomieszczeń domowych nie jest aż tak bardzo narażona na ingerencje i mechaniczne uszkodzenia. Takie farby warto jedynie stosować do tych pomieszczeń, gdzie aktywność domowników jest największa. Chodzi tu na przykład o kuchnie czy pokoje dziecięce, gdzie łatwo o zabrudzenia.
Pierwszym etapem, jeśli posiadamy już farbę, jest zagruntowanie ścian i pomalowanie farbą podkładową. Te zabiegi mają na celu wzmocnienie podłoża ściany przed malowaniem, zniwelowanie różnic kolorystycznych, żeby nawierzchniowa powłoka malarska była jak najlepszej jakości. Jeśli podłoże jest przyczepne i stabilne, można zrezygnować z gruntowania i od razu przystąpić do malowania ścian podkładowego. Jest ono niezbędne, gdy podłoże ma intensywny kolor albo wyraźną teksturę. Tutaj przydadzą nam się farby podkładowe. Ich zadaniem jest znaczne wzmocnienie podłoża i wyeliminowanie pylistości. Dodatkowo poprawiają one zdolność krycia powłok w kolorach farb ciemnych oraz tych o nasyconych kolorach.
Sam grunt przed malowaniem powinien wyschnąć. Nakładanie farby bezpośrednio po zagruntowaniu mija się z celem i będzie miało dużo bardziej negatywne skutki, niż osiągniemy z tego zysku. Najlepiej jest dać ścianie odpocząć nawet do dwunastu godzin. Po tym czasie możemy swobodnie przystąpić do malowania. Ważne jedynie, abyśmy robili to w świetle dziennym, kiedy lepiej możemy ocenić efekty naszej pracy.