W ostatnich latach przed kryzysem rynek budowlany rozwijał się w ekspresowym tempie i praktycznie każde działania deweloperskie czy budowlane przynosiły wszystkim zaangażowanym podmiotom spore zyski.
Poprawa kondycji przemysłu budowlanego
Nie należy dziwić się tak mocno firmom, które nie do końca analizowały faktyczne przesłanki rynkowe i na potęgę stawiały nowe mieszkania na sprzedaż we Wrocławiu czy innych miastach Polski. Przekonanie o tym, że koniunktura na mieszkania będzie trwała w nieskończoność była powszechna na całym świecie przynajmniej do 2006-2007 roku, kiedy to jasnym stało się, w jak fatalnej kondycji jest praktycznie cały przemysł budowlany. Na całym świecie zaczęły się masowe bankructwa, a firmy budowlane, deweloperskie i banki udzielające złych kredytów hipotecznych na takie nowe mieszkania Wrocław musiały całkowicie zmieniać swój sposób myślenia i działania, albo wypadały z branży i obiegu.
Odpowiedź deweloperów na oczekiwania klientów
Obecnie na całym świecie po recesji nie ma już śladu i poza pojedynczymi regionami, wszędzie poradzono sobie lepiej lub gorzej ze spadkami sprzedaży i fatalnymi notowaniami giełdowymi. Wiele spółek związanych z budownictwem musiało się rozwiązań, ale w ich miejsce powstają bardzo często nowe, lepiej zarządzane podmioty, zdolne do wykonywania tych samych prac i usług co firmy odchodzące do lamusa. Dlatego problemem nigdy nie było znalezienie firm zdolnych do zbudowania całego osiedla mieszkaniowego – problemem jest raczej znalezienie nabywców dla takich nieruchomości. Niestety faktem jest, że mieszkania nowe Wrocław potrafią osiągać bardzo wysoki pułap cenowy, przez co nie nadają się one dla wszystkich zainteresowanych. Deweloperskie propozycje przeważnie mają także dość wysoki metraż, albowiem takie są trendy w całej Europie, aby kupować mieszkania około stumetrowe. Nie oznacza to jednak, że dużych nowo powstających osiedlach nie ma w ogóle mniejszych mieszkań. Każdy developer Wrocław stara się w swoich blokach umieścić obok dużych i przestronnych apartamentów także mniejsze mieszkania czy kawalerki, na wypadek pojawienia się zapotrzebowania na mniejsze lokale.